Oczywiście mamy świadomość, że obecne kłopoty z błędami w pytaniach maturalnych, to kukułcze jajo podrzucone obecnej Ekipie przez niedouczonych aparatczyków Romana Wielkiego.
Bo jak inaczej to wytłumaczyć?
Że urzędnicy Miłości i Ogólnej Buźki dali pupy? TO NIE JEST MOŻLIWE! Fachowcy und Experci tej klasy nie mogą się pomylić.
i co teraz?
co począć
ja myślę, że należy ogłosić Abolicję Maturalną w Imię Pojednania i Miłości (nawet niech nikt nie śmie POmyśleć, że tak, jak Roman o Twarzy Konia!). Nie! to należy zrobić POprawnie:
By zdało się lepiej. Wszystkim
To będzie Pierwszy i Wielki Krok na Drodze do Powszechnego Wykształcenia! W ramach Wielkiej Lipcowej Promocji, wszyscy którzy abolicyjnie zdadzą maturę, zostaną przyjęci na wyższe uczelnie, a po roku się ich zrobi od razu magistrami. I będziemy przodującą siłą w Europie albo i na całym Świecie!
Wodzu Prowadź! Rozsądek, rozsądkiem aberRacja jest po naszej stronie!