21 comments on “nadal nieczynne (dzis z powodu podroży)

  1. Cza kiedyś kanapke zjeść, to się człowiek powlecze powoli, z piersiówki zapije.
    Definitywnie ten co wyprzedził – nienormalny i dostanie zawału i wylewu.

  2. może tam było ograniczenie do 70km/h?
    może ta ciężarówka miała atrakcyjny zadek?
    a tych 10 (normalnych) to amatorzy atrakcyjnych zadków?

    • nie bylo
      teren niezabudowany
      zadnych ograniczen
      prosta z poboczem
      luz malina
      zadek to mogl podziwiac ten pierwszy
      a reszta?
      ale to „norma” u nas

      bo co jest nienormalnego w wyprzedzaniu?

      • nic nie jest nienormalnego w wyprzedzaniu

        komuś się najzwyklej nie spieszyło.
        nie chciało.
        co w tym nienormalnego?

        bo u nas to norma, że jak nie wyprzedza
        to frajer
        jeszcze go trzeba zelżyć i obtrąbić
        i zaszufladkować

        • 10?
          na milosc boska!

          pani pojezdzi i zobaczy

          ludzie sie boja wyprzedzac
          (a dlaczego, to juz inna historia)
          i nie wiem dlaczego pani tu o trabieniu

          a juz pomijam tych „niespieszacych”, ktorzy lamiac przepisy niespiesza sie nie zachowujac odleglosci od pojazdu poprzedzajacego
          zreszta
          nic tego nie zmieni chyba
          nawet 10 pasmowe autostrady

          tak jak nic hcyba niestety nie zmieni debili wyprzedzajacych przed zakretem
          (tak, tu juz jestem obelzywy i szufladkujacy, a nawet nie omieszkuje takiego obtrabic)

    • Znam takiego człowieka, który przez rok mieszkał i pracował w UK. Po powrocie do Polski jeździł normalnie, tzn: nie spieszył się, nie lawirował między samochodami, żeby być szybszym o 3 minuty, nie przeklinał, zatrzymywał się przed przejściem dla pieszych, przepuszczał kierowców próbujących włączyć się do ruchu. W samochodzie było miło i spokojnie. Czas jazdy nie wydłużał się znacząco. Niestety, po miesiącu przebywania wśród innych jeżdżących „sprytnie i efektywnie”, sielanka skończyła się.

  3. klimaty… wystarczy lekko za miasto wyjechac- inny swiat ( na drogach)- nijak się ma do miejskiego jezdzenia choć też -głupie

  4. Pingback: trzysta czterdziesty siódmy zachód słońca « Blog Archive « 999 Sunsets

Dodaj odpowiedź do joe Anuluj pisanie odpowiedzi