spaleni słońcem (=morza szum, ptaków świew…) Posted by analog on 2010/07/22 Kategorie: bez sensu, zorka 5. Tagi: frozen. 2 Komentarze Udostępnij:Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)WięcejKliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)Lubię Wczytywanie… Podobne Nawigacja po wpisach ← kici kici gołąbek pokoju usechł na wiór →
tak: podróże kształcą…
dotąd myślałem iż jestem troche yntelygentny i rozumiem pana komęcie…