Jeżeli fakty nie pasują do tezy, tym gorzej dla faktów

Niezawodna gazeta „namniejestwszystkojedno” wyborcza, z immanentną sobie wrażliwością i subtelnością zajęła się pierwszym z aspektów przyszłej beatyfikacji Donalda „Love” Tuskiego – cudem nawrócenia emigracji na Łono Ojczyzny.
Pakują walizy, to pewne, czym tu już analogicznie się podniecaliśmy. Ale okazuje się, że angielska prasa kłamie co do motywów. (że niby pieniądze potaniały)
Tylko 13 proc. stwierdziło, że o ich powrocie zdecyduje słabnący funt, choć zdaniem ekspertów ten powód odgrywa coraz większą rolę. – Wyjeżdżając przed kilkoma laty, Polacy zarabiający 1 tys. funtów mieli w przeliczeniu prawie 7 tys. zł. Dziś nie mają nawet 5 tys. zł – wylicza główny ekonomista PricewaterhouseCoopers prof. Witold Orłowski.
główne powody to:
Jak twierdzą ankietowani, główną przyczyną powrotu do kraju jest tęsknota za Polską i najbliższymi. Tak odpowiedziało 35 proc [ach jakież to PiSowskie – dopisek analogiczny]
Prawie jedna trzecia deklarujących chęć powrotu – zwłaszcza młodzi – chce wracać, bo uważa, że w kraju czekają na nich znacznie większe możliwości rozwoju. – Nie wszystkim Polakom udało się zdobyć ciekawą pracę, a coraz więcej osób ma problemy z dobrymi ofertami. Nie każdy chce pracować na zmywaku czy brać ciężkie, fizyczne prace – uważa prof. Witold Kieżun, ekonomista z WSPiZ im. Leona Koźmińskiego
20 proc. do powrotu skłaniają względy osobiste, najczęściej związane z decyzją o założeniu lub o powiększeniu rodziny, oraz potrzeba stabilizacji.
trochę to mało politycznie właściwe nieprawdaż?
no
ale od czego mamy w zanadrzu „niektórych ekspertów”:
Część ekspertów wskazuje też na to, że poprawił się klimat polityczny. – Cztery, pięć lat temu Polacy wyjeżdżali, narzekając na rządzącą ekipę SLD, że nie potrafi dać ludziom pracy – przypomina dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. – Przez ostatnie dwa lata wypisywali w internecie i na murach, jak to wstydzą się za PiS. A dziś nie mają nikomu nic do zarzucenia. Uwierzyli w cud gospodarczy, jaki obiecał im Donald Tusk i dali mu olbrzymi kredyt zaufania.
„koniec i bomba, a kto czytał ten trąba”
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…