media
Wszystkie wpisy otagowane „media”
Jak widać na załączonym obrazku standardy moralne są rozciągliwe jak guma Hubba-bubba. Występujący publicznie „współtwórca sukcesów kilkunastu lat polskiej transformacji” pijany Kwaśniewski powinien „uważać na to co robi i mówi„. Lekko walnięta po urodzinach posłanka PiS, wywołana do tablicy, przez znudzonych rezydentów sejmowych korytarzy, jest „uzależniona” i powinna się leczyć (z alkoholizmu – gdyby ktoś nie czaił tych subtelności).
Widać, że chlanie pod bezę przy włączonym TVN Style jest wyżej notowane, od zwykłej dyni w restauracji sejmowej.
Cóż, polecam lekturę obu gorących komentarzy. Najlepiej ze szklaneczką czegoś mocniejszego w dłoni – bo jak mawiali starożytni Rosjanie:
biez vodki nie razbieriosz
jeśliby sądzić po ostatnich dwóch „dziennikarskich śledztwach”, to mendia zagospodarowują w naszym kraju pustkę po „odnowie moralnej”
a na druga nóżkę Wiesław Gołas
z niecierpliwością czekamy na finał. Boimy się tylko, że nadmierny interwencjonizm administracji waszyngtońskiej może zahamować spektakularną serię upadków instytucji finansowych
UPDATE
załączam dwa jakże pouczające filmiki
1. poważny raczej i archiwalny, o tym jak komercyjny jest optymizm
2. humorem rozbrajający napięcie (wynalezli makowski i kuszelas)
Kiedyś już w Szkle kontaktowym dali dupy. Z Jozinem z Bazin. Przez tydzień puszczali kawałek z Jutiuba i chichotali do rozpuku, dopiero jakiś tylewidz zadzwonił do nich i ich oświecił o jakim zespole oni rozmawiają.
Norma
przykład ostatni z brzegu – w szou pt. Mam talent występuje zespół używający pił, wiertarek etc. Pani F. zachwyciła się i wygłosiła wiekopomne słowa, że są wielcy i jeśli ktoś zrobi to samo, to będzie naśladowcą. Pani F. gówno wie o muzyce, więc do niej nie ma co mieć pretensji, ale obok siedzi Chylińska i Wojewódzki, którzy jakieś pojęcie mieć powinni, ale milczą. Nie wiedzą, że takie numery robiono wcześniej – Einstürzende Neubauten, czy angielski Test Dept? Wojewódzki musi wiedzieć, bo na Testach pewnie był w Remoncie na koncercie, ale nie mówi, no i mamy sławny polski pijonierski zespół wytyczający nowe scieżki dźwiękowe.
W Faktach zauważyli Sabaton, ale tylko jeden kawalek i dawaj – skręcili materiał o polskich patriotach ze Szwecji co graja hejwimetala.
To, że utwór pochodzi z płyty o znamiennym tytule „the Art of War” i jest na niej pomieszczone kilkanaście innych kawałków sławiących oręż hitlerwoski czy sowiecki dla przykładu, to już trudno było dociec, albo fakty nie zgadzały się z tezą.
Tym gorzej dla F/faktów.
Sumliński to nie Blida.
i tyle
i wcale nie dlatego, że należałoby podejrzewać czynniki rządowe,
a przecież mamy nową jakość…
a jednak… mamy starą jakość
20 lat i wciąż wyłażą z zakamarków rożni pułkownicy, majorzy…
i będą wyłazić…
Jak ktoś się ogniem bawi, to nie dziwota, że się poparzy. Sumliński czy chciał, czy nie chciał, to komuś na odcisk stanął.
Został wrobiony? może…
Jednak przekonanie, że Sumliński mógłby proponować oficerom WSI to, co prokuratura mu zarzuca jest prawdopodobne, ale mało prawdziwe…
jeśli ktoś, choć raz przeczytał jego tekst…
tak
był zafiksowany
jedni powiedzą, że na prawdę był zafiksowany, innym przyjdzie na myśl oszołom
bo przecież jak w kółko można pisać o agentach, służbach specjalnych
ktoś pamięta jeszcze jego teksty o pograniczu?
pewnie nie, wiekszość mieszkańców Internetu siedziała wtedy w przedszkolu, a wygooglać sobie tego nie można.
ale ja Sumlińskiego bronił nie będę – ma od tego adwokatów
dziwi milczenie
środowiska
tak wrażliwego przecież na represje wobec dziennikarzy
a może nie dziwi
w zasadzie nie powinno
….
a jeśli ktoś żywi przekonanie, że jak komuś przedstawiono zarzuty, a sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu to po prostu, tak właśnie jest…
Kluska…
JTT…
i tak dalej, i tak dalej…
przepraszam, że Azraela nie linkuję, ale ten wybitny analityk nadużyć władzy nie był uprzejmy niczego zanalizować w tej materii
a zresztą
kogo to obchodzi
– To jest ofiara niedokończonej autostrady – komentowali śmierć Geremka kierowcy. – Autostradą z Poznania do Nowego Tomyśla jedzie się dość dobrze i z dużą prędkością. Ale po zjeździe za Nowym Tomyślem zaczyna się gehenna. Droga jest dość wąska. Auta jadą w korkach, wyprzedzają na trzeciego.
to z niewszystkojednej gaziety
a dzis jeszcze w przeglądzie prasy w telewizji 24godziny bezpisu red. Miecugoff był uprzejmy również zauwazyc: „ze gdyby ta autostrada nie kończyła się w Nowym Tomyślu, to prof Geremek by nie zginał”
tak
z pewnością
nie dalej jak 2 dni temu zjechałem z tej „fantastycznej” (prawy pas na całym odcinku połatany) autostrady (w przeciwna stronę niż prof. Geremek) i żyję
fakt, że na następnym skrzyżowaniu, ktoś nie dokończył podroży
pewnie tez mu się autostrada skończyła…
w myśl takiej logiki, to dr Kulczyk powinien chyba odszkodowania płacić rodzinom tych, którym się autostrada skończyła…
nikt nie mówi o prędkości z jaka jechał prof Geremek tuz przed tym jak uderzył w fiata ducato…
jakieś dziwne milczenie zapadło, chociaż kiedy to Kowalski jedzie 130 km/h BMW , to można go spokojnie nazwać Wariatem Drogowym, nawet jak znany przecież dziennikarz motoryzacyjny był uprzejmy testować osiągi Ferrari na warszawskich ulicach, prasa nie ustawała w spekulacjach ileż to kilometrów na godzinę rozwinął zanim przypierdolił w filar wiaduktu…
wówczas nawet świadkowie zdarzenia byli dość wiarygodni, by powołać się na ich opinie o 300 km/h
a teraz cisza
samochód był sprawny
świadkowie są przesłuchiwani
droga była mokra (chociaż to akurat była prosta)
a o prędkości cisza
widziałem kilka razy skutki wypadków z udziałem mercedesów…
i nie sadzę, żeby w tym przypadku prof Geremek jechał z prędkością mniejszą niż 140 km/h – mercedes do polowy praktycznie przestał istnieć, a z ducato ludzi wyciągano odcinając kabinę – jest ona dosyć wysoko nad ziemią.
ciekawym opinii biegłych, ale ci pewnie też muszą długo popracować (casus Otylii)
chyba, że się okaże, że jednak prof. jechał przepisowo, a tym ducato jakisz szaleniec pędził 220 km/h
„Uwaga, uwaga, nadchodzi… koma trzy… larnija dwa”.
/ ///////
Przeszły
ale jakie to ma znaczenie
wracamy do naszej zwyczajnej europejskiej audycji:
Rządowy projekt zawiera dwa artykuły. Pierwszy z nich brzmi: „Wyraża się zgodę na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Traktatu z Lizbony zmieniającego Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, sporządzonego w Lizbonie dnia 13 grudnia 2007 r.”Drugi artykuł przewiduje, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od jej ogłoszenia. […] Przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej podpisali Traktat Lizboński 13 grudnia ubiegłego roku. Traktat ma wejść w życie najpóźniej w połowie 2009 roku, pod warunkiem, że nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Jedynie w Irlandii istnieje ustawowy wymóg poddania traktatu pod referendum.
dobranoc państwu
motto:
Teraz ze mną na solo nie wygrasz. Ja bardzo dużo czytam, odświeżam umysł i kur… będę jak brzytwa.
oto proszęPaństwa ostateczny dowód na istnienie Układu. Człowiek od lat pisze
do różnych instytucji, mendiów i nic. Jak kulą w płot! Analogicznie nie boi się
niczego i nikogo! Publikujemy więc dokument, w którego posiadanie weszliśmy
z narażeniem życia, a przynajmniej zdrowia. Fakt, podpierdzieliliśmy to konkurencji,
ale Oni przecież i tak nie opublikowaliby tego.
Rozpoczynamy niniejszym Wielkie Analogiczne Śledztwo, które ma wyjaśnić KomuNa
tym zależy, by epokowe odkrycie nie uratowało Świata od Zagłady.
Wyniki poznacie za 3iPół godziny (1,5 godz. googlowania, 2 godziny pisania).
no chyba, że nas do tego czasu zLikwidują
Premier przemówi do narodu
Ćwiąkalski: Jarosław Kaczyński może trafić do więzienia
Suski: Działania mediów podobne do metod hitlerowskich
Stasiak: Przekazałem prezydentowi informację o satelicie
Prezydent: Zawetuję reformę ministra Ćwiąkalskiego
(powyższe to tytuły z tekstów gazety.pl, w takiej własnie kolejności ułożone; a mówią, że jakiś satelita nam zagraża)