12 comments on “Gruziński incydent – rekonstrukcja wydarzeń

  1. cudowna jest moc gruzińskiego wina.
    albo i koniaku.
    ale żeby samemu przegonić hordy wściekłych ruskich?
    szacuneczek prezydentowi się należy.

    a rekonstrukcja dziwnie szczegółowa … czy ty czasem nie maczałeś w tym palców, hę?

  2. >>makowski
    nadrabiasz zmarnowane (przez komune) dziecinstwo?
    ;o)

    >>zet
    palce mi sie zamoczyly, bo do literatki nie trafilem
    ;o)

  3. ładna rekonstrukcja, nawet bardzo :-)
    (tylko z wyrażaniem emocji w języku Fuszkina chyba jakiś kłopot)

    >> zet
    tam chyba koniaku nie robio

  4. >>Kuszelas

    ale panimajetie? ;)
    ja nie mam zadnych trudnosci – w ramach ruchu oporu nie uczylismy sie jezyka okupanta
    ;o)

  5. jak to nie robią.
    w koniaku gruzini są potęgą.
    dlatego tacy dzielni.
    a za to winie mają fantazję i romantyzm.
    a nasz prezydent wszak też jest smakoszem.
    więc co się dziwić że taką piękną bitwę stoczył.

    już, już słyszę nową pieśń Sabatonu.
    autorem tekst tym razem będzie pan analog ;)

Dodaj komentarz